Tajemniczy wielbiciel cz.1
06 października 2011, 09:34
Żyłam sobie spokojnie w małym mieście. Nie miałam męża. Mieszkałam sama. Dobrze mi się powodziło. Miałam pracę, znajomych, ładne mieszkanie. Żyć nie umierać. Jednak pewnego dnia mój spokój został zakłócony. Przyszedł do mnie facet od przesyłek kurierskich. Przyniósł niewielką paczkę. Otworzyłam. Okazało się, że były w niej kolczyki. Ale to nie byle jakie kolczyki. Wyglądały na bardzo drogie. Pomyślałam, że to podrobione. Poszłam więc do jubilera, okazało się ,że są wykonane z bardzo drogiego kamienia. Parę dni później przyszła kolejna z przesyłek kurierskich. Byłam bardzo zaskoczona gdy ujrzałam w pudełku diamentowy naszyjnik. Błyszczał tak pięknie. Byłam wystarczająco zaintrygowany. Myślałam, że mam jakiegoś cichego wielbiciela, który jest bardzo bogaty. Próbowałam sobie przypomnieć, ale nikogo takiego nie znałam. Dostałam jeszcze wiele takich przesyłek kurierskich. Bałam się ich trzymać w domu. W końcu to tyle pieniędzy. Żyłam w ogromnym stresie. Jednak tego było mało.
Dodaj komentarz